wtorek, 28 kwietnia 2009

1410

Druk sejmowy o tym numerze powinien od wczoraj robić zawrotną karierę medialną. Jest dostępny na stronach internetowych Sejmu:
www.sejm.gov.pl

Między innymi z uwagi na jego treść zmieniono orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie, dotyczące spotu PiS pt. "Kolesie".
Tryb wyborczy jest szczególnym postępowaniem sądowym. Z uwagi na ograniczenie czasowe – trwającą kampanię, orzeczenie ma zapaść szybko. Jest zrozumiałe, że ocena twierdzeń zawartych w materiałach wyborczych musi mieć na uwadze cel prowadzenia kampanii, stricte polityczny. Nie dziwi więc, że sprawa została rozpoznana pod kątem wprowadzenia w błąd przeciętnego odbiorcy.

Jako wyborcy europejscy powinniśmy jednak wyrastać ponad przeciętność.
Mamy prawo żądać przedstawiania od naszych reprezentatów rzetelnej informacji, a nie tylko „skrótów myślowych”.
Dlatego zasadne wydaje mi się wskazanie na uzasadnienie do ustawy o postępowaniu kompensacyjnym w podmiotach o szczególnym znaczeniu dla polskiego przemysłu stoczniowego, zawarte w rzeczonym druku.
Zgodnie z założeniem rządu, akt ten zmierza do realizacji postanowień zawartych w:
1) decyzji Komisji z dnia 06-IX-2008 w sprawie K(2008) 6770 pomocy państwa nr C 19/2005 (ex N 203/05) udzielonej przez Polskę dla Stoczni Szczecińskiej;
2) decyzji Komisji z dnia 06-IX-2008 w sprawie K(2008) 6771 pomocy państwa nr C 17/2005 (ex N 194/2005 PL i PL 34/2004) udzielonej przez Polskę Stoczni Gdynia.
Komisja Europejska stwierdziła w nich, iż przyznana stoczniom przez Polskę pomoc państwa jest niezgodna ze wspólnym rynkiem. Zostaliśmy jako państwo zobowiązani do odzyskania od beneficjenta tak udzielonej pomocy i wstrzymania kolejnych, niezrealizowanych jeszcze wypłat.

Żeby uniknąć kolejnego uproszczenia, należy przypomnieć, iż postępowanie wyjaśniające, co do zgodności przyznanej pomocy dla stoczni z regułami obowiązującymi w Unii Europejskiej toczy się od 1 czerwca 2005r. Na rząd Tuska spadły konsekwencje dialogu prowadzonego z Komisją Europejską przez wcześniejsze rządy. W tym dwuletnie Prawa i Sprawiedliwości.

Komu oddać nasze głosy 7 czerwca, ocenimy sami. Miejmy jednak na uwadze łatwość manipulacji dokonywanych w spotach i innych materiałach wyborczych.